Otóż, sonadże nawet gdyby były podkolorowane, aż tak mocno nie kłamią. Ludzie lubią prezydenta RP A.Dudę i nie mają nic przeciwko pani premier Beacie Szydło.
Paweł Kukiz pokazuje swoim zwolennikom gdzie, tędy i owędy,.prowadzi droga Polski uczciwej i nieprzekupnej, zwykłej, ludzkiej.
Reszta ucichła. Nowoczesna jest jakby mniej świetlista i buńczuczna, od kiedy z prasy wiadomo, że Petrufrank może być pochodzenia ideologicznego tożsamego jak prezes Gremi SmętMedia G.Hajda"na"rowicz (versus M.Soło"MOwo"wow), bo ktoś z dziennikarzy wyciągnął na światło dzienne, że ów był się szkolił w UOP, czy czymś podobnym do jakiejś agencji wpływu.
Życie polityczne, po burzach przedwiośnia uspokoiło się na tyle, że ludzie - zwykli obywatele odczuwają zmianę. Tę na lepsze, bo cieplej.
Liście na drzewach wyszły, w kuluarach sejmowych nie ma za dużo smrodu z afer i moralnych ekscesów. Pedofile, za sprawą ministra Z.Ziobry pakują manatki i spływają do Niemiec lub innych bardziej dla nich spolegliwych krajów.
Gdyby jeszcze pracy, w sensie nowych dużych przedsiębiorstw, było więcej, to już można byłoby zakrzyknąć sielanka. Bo... bo dodatek dla matek na ich dzieci 500+ mam nadzieję uprzyjemni przyszłość owych dzieci, a nie tylko wybuchnie kaskadą majówek, grilli i napojów wyskokowych niebawem. Miasteczka i małe sklepy odżyją, ludzie odejdą od ekranów komputerów czy tv i będą zacieśniać rozerwane więzi społeczne.
I jakby tu powiedzieć za MG2 Magdą Gessler - Polska zacznie pachnieć i smakować tym, co Polacy najbardziej lubią. Swojskością będzie pachnieć i już.
